Minęły 2 tygodnie od wysłania maila. Całkowicie o tym zapomniałam.
-Ash , chodź zobacz !-krzyknęła Camilla.Weszłam to pokoju siostry i zobaczyłam moje zdjęcie na jakimś portalu plotkarskim. Pisało tam ze właśnie ja wygrałam ten konkurs związany z wyjazdem na wakacje z Justinem
-O ja !-zamurowała mnie całkowicie.
-Widzisz mówiłam ci !-cieszyliśmy się razem.Ze szczęścia aż się popłakałam.Powiedziałam tacie co i jak z tym wyjazdem.Na szczęście się zgodził.
-Dziękuje , dziękuje ...!-krzyczałam,przytulona do niego.Był jedyną osobą na którą mogłam liczyć-wyjazd jest 1 lipca.Będę musiała sobie kupić jakieś nowe ubrania-popatrzałam błagalnie na tatę.
-Tak dam ci -uśmiechnął się.Nigdy nam na nic nie żałował.
Zadzwoniłam do Nicoli.Nicola to moja przyjaciółka , którą nienawidzi Biebera <3, ale cieszyła się z mojego wyjazdu, bo wiedziała jak bardzo "kocham" Justina.Umówiłam się z nią na jutro, ona zawsze pomaga mi wybrać jakieś fajne ciuchy.
Powtarzam jej w kółko ze powinna zostać projektantko, zna się na modzie, lubi to.
Byłam bardzo szczęśliwa.Latałam po całym domu jak mucha.Krzyczałam
-Jadę do Justina ...!-bardzo się cieszyłam.Szkoda tylko ze mamy nie było.Zostawiła tatę z 3 i 4 letnimi dziewczynkami.Bardo bym chciała zapytać się jej czemu nas zostawiła.Pytałam tatę , ale on unika odpowiedzi.